My zimy nie lubimy

Kilka ciepłych, marcowych dni przypomniała niedowiarkom, że zimę zastępuje wiosna. Zanim jednak ulegniemy wiosennym uniesieniom, zajmijmy się samochodem. Niech i on poczuje wiosnę.
Tegoroczna zima nie była szczególnie dotkliwa, jednak trochę soli na drogi trzeba było wysypać. A ta, jak wiadomo, w połączeniu z wilgocią sprzyja rudej destrukcji podwozia samochodu. Dlatego nie od rzeczy jest nie tylko umycie karoserii, ale również opłukanie podwozia i wszystkiego, co pod autem jest. A po zabiegach kosmetycznych odwiedzamy zaprzyjaźniony warsztat, aby przeprowadzić weryfikację zakresu destrukcji dokonanej przez sól, wilgoć i lód.
Dobrą okazją jest wymiana opon. Szczególnie uważnie należy przyjrzeć się hamulcom. Zimą trudno było zauważyć, że z hamulcami dzieje się coś złego, bowiem na śliskich nawierzchniach hamujemy delikatnie. A także jazda po nawierzchni o małej przyczepność z częściowo zablokowanym kołem, nie budzi podejrzeń. Sprawdzić należy stan tarcz, klocków, przewodów hamulcowych, wszelkie podejrzane elementy należy wymienić. Tu nie ma „jeździć, obserwować”, bo od stanu hamulców zależy życie i zdrowie.
W 164 wydaniu iAuto radzimy zająć się hamulcami: [LINK]